4 października 2009

Karteczkowa noc przed Jarmarkiem w Chałupkach







Dawno nie miałam tak owocnej pracowitej nocy. A wszystko za sprawą jarmarku, pod wdzięczną nazwą "Na skrzyżowaniu szlaków i kultur", na który wybrałyśmy się z Michasią w ostatnią niedzielę. Odbył się on w bardzo nietypowym miejscu, a mianowicie na nieistniejącym już przejściu granicznym w Chałupkach. Jarmark był więc międzynarodowy. Pogoda i humory dopisały. Połączenie przyjemnego z pożytecznym też było, bo udało nam się ufilcować parę koralików na biżuterię.




1 komentarz:

Jowita pisze...

Swietne karteczki, ostatnia mnie rozbroila :-)